Ile kosztują inwestycje na dużą skalę i kiedy zaczynają się zwracać? Od czego zależy tempo rozwoju miast? Czy przemysł idzie w parze z obszarem miejskim? Jak wybory w USA mogą wpłynąć na polskie inwestycje? O podsumowaniu 2024 roku w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej oraz planach na kolejne miesiące mówił w rozmowie z RadioZET.pl Rafał Żelazny, prezes zarządu KSSE.
Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna została ponownie nagrodzona w rankingu Financial Times fDi Intelligence Global Free Zones of the Year. Tym razem zwyciężyła w kategoriach: Najlepsza Strefa Przemysłowa oraz Lider Zrównoważonego Rozwoju. Za co dokładnie zostały przyznane tak wysokie noty?
– Eksperci fDi przyznali KSSE wysokie oceny za innowacyjność, a także docenili inwestycje w automatyzację i robotyzację, badania i rozwój oraz odnawialne źródła energii. Cieszy nas to bardzo, choć nie osiadamy na laurach, a naszym priorytetem nadal pozostaje skuteczność działania – mówi Rafał Żelazny, prezes zarządu Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Inwestycje na dużą skalę
W 2024 roku inwestorzy zadeklarowali nakłady inwestycyjne na terenie KSSE na poziomie ponad 2 miliardów 700 milionów złotych.
– Tworząc 845 nowych miejsc pracy, wydaliśmy 92 decyzje o wsparciu inwestycji. Cała Polska od 2018 roku jest specjalną strefą ekonomiczną. To oznacza, że każdy przedsiębiorca może inwestować w strefie i wykorzystywać instrumenty strefowe, czyli korzystać ze zwolnienia podatkowego – dodaje prezes strefy.
Rafał Żelazny podkreśla, że obecnie strefa ekonomiczna to nie jest już miejsce geograficznie wydzielone, a granice stref na terenie kraju się zacierają. Dzięki temu Polska staje się wspólnym obszarem inwestycyjnym.
– Rok 2024 akurat w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej obfitował w silny udział sektora spożywczego. Największą inwestycję zrealizowała firma TMS Tymbark. Na drugim miejscu znalazła się firma Dogmates, czyli PsiBufet z inwestycją ponad 300 milionów złotych w dostosowanie hal produkcyjnych do produkcji cateringu dla czworonogów – wylicza Żelazny.

Zwolnienia podatkowe
Poza rozwojem firmy wzrostem zatrudnienia i realnymi zyskami inwestorzy korzystają również na atrakcyjnych rozwiązaniach wynikających z przepisów podatkowych.
– My jako strefa dajemy jeden z elementów, który jest dla inwestora kluczowy. W momencie kiedy zacznie zarabiać na projekcie inwestycyjnym, a więc kiedy pojawi się pierwsza złotówka zysku z zainwestowanego w strefie kapitału, może uzyskać zwolnienie podatkowe od 40 proc. do 60 proc. Duże firmy zyskują 40 proc., średnie 50 proc. , a małe i mikro 60 proc. Jest to niebagatelne zmniejszenie kosztów inwestycji – informuje prezes KSSE.
Wpływ wyborów w USA na inwestycje w Europie
Jak wypada konkurencyjność polskiej i europejskiej gospodarki w nowej sytuacji geopolitycznej po ogłoszeniu wyników prezydenckich w USA? Szef katowickiej strefy przyznał, że czynniki polityczne mają niebagatelne znaczenie w kwestii stabilności prowadzenia biznesu. Przypomniał też, że zarządzający strefami nie mają na nie bezpośredniego przełożenia. Równocześnie jest to jeden z elementów, które biorą pod uwagę inwestorzy w planowaniu swoich potencjalnych decyzji o zainwestowaniu kapitału.
– Nie wydaje mi się, aby to był obecnie łatwy czas do pozyskiwania inwestorów zza oceanu. Prezydent Stanów Zjednoczonych po zaprzysiężeniu powiedział, że stawia na rozwój amerykańskiej gospodarki. W efekcie nakładanych ceł na produkty chińskie, meksykańskie i kanadyjskie może też się okazać, że będzie mniej wolnego handlu. Pytanie, czy z biegiem czasu tak samo będzie z produktami z Unii Europejskiej. Gdyby do tego doszło, to część naszych inwestorów to odczuje. Tak się zawsze dzieje w przypadku wojen handlowych – wyjaśnia Rafał Żelazny.
– Liczę na to, że Unia Europejska będzie w stanie usiąść przy jednym stole, zrozumieć, że w tej globalnej konkurencji jesteśmy dzisiaj na trzecim miejscu, ale utrzymanie go za takimi potęgami jak Stany Zjednoczone i Chiny wymaga od nas bardzo ważnych i konsensualnych decyzji – podsumowuje prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Obszary inwestycyjne
Wiele instytucji i firm narzeka na problem z obszarami inwestycyjnymi. Ziemia jest zasobem ograniczonym, a atrakcyjne tereny kurczą się w szybkim tempie.
– Ziemia jest obszarem rzadkim i trudnym do powiększania. Zmniejsza się też liczba obszarów łatwych do zagospodarowania pod względem inwestycyjnym. W dużych miastach prawie całkowicie zniknęły, a wokół mniejszych miejscowości w naszym regionie jeszcze można znaleźć ciekawe tereny, ale trzeba liczyć się z wyzwaniami, które niesie fakt, że są to miejsca poprzemysłowe, pokopalniane i wymagające inwestycji czasu, zbadania tego terenu oraz nakładów na przygotowanie się do potencjalnej inwestycji. Mocną stroną tych miejsc jest często dobra lokalizacja i niezłe wyposażenie w infrastrukturę – mówi prezes.
Czy więc miasto i przemysł idą ze sobą w parze? Przez dekady były od siebie odseparowane, a w ostatnim czasie coraz częściej są ze sobą łączone.
– Do niedawna były to przeciwieństwa, których połączenie wydawało się niemożliwe. Teraz to się zmienia. Najpierw była rewolucja przemysłowa, a dzisiaj jesteśmy świadkami rewolucji sztucznej inteligencji, robotyzacji, automatyzacji. W efekcie zmienia się cały przemysł i jego funkcjonowanie, a także jego sąsiedztwo – wyjaśnia szef katowickiej strefy.
Rafał Żelazny podkreślił wagę i duży zakres zmian idących w kierunku miejsc pracy o wysokiej jakości. W przyszłości nie będą to już zakłady przemysłowe, z których będzie słychać hałas pracujących maszyn czy dymiące kominy. Będą to budynki neutralne dla zdrowia ludzi, przystosowane do pracy specjalistów na wszystkich stanowiskach. Wysokiej klasy specjaliści będą wyposażeni w strój, który nie przypomina uniformu robotnika przemysłowego, a daje komfort funkcjonowania. Przemysł przyszłości będzie dawał zarówno zyski, jak i komfort pracy.
Całą rozmowę Agnieszki Zaręby z Rafałem Żelaznym, prezesem zarządu Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej zobaczysz tutaj:
Inwestycje, rozwój i wyzwania w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej
Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna S.A. powstała w 1996 roku w celu wsparcia i przyspieszenia procesów restrukturyzacyjnych oraz stworzenia nowych miejsc pracy w regionie. KSSE obejmuje swym zasięgiem województwo śląskie oraz 6 powiatów województwa opolskiego. Obecnie działa w niej 600 przedsiębiorstw, które łącznie zainwestowały około 50 mld złotych i stworzyły 100 000 miejsc pracy. KSSE stawia na łączenie nauki z biznesem, budowanie partnerstwa w procesie inwestycyjnym, efektywną współpracę Polski z zagranicą oraz wsparcie w zapewnianiu wysoko wykwalifikowanych kadr odpowiadających na potrzeby rynku pracy i przedsiębiorców. Strefy Ekonomiczne są dobrym miejscem do inwestycji nie tylko dla międzynarodowych koncernów, w imponującym tempie z każdym rokiem, rośnie także liczba przedsiębiorców z sektora MŚP, to z kolei korzystnie wpływa nie tylko na rozwój gospodarczy poszczególnych przedsiębiorstw, ale także regionu Śląska i Opolszczyzny, w których funkcjonuje katowicka strefa.