Jedną z ostatnich grup, które miały możliwość zwiedzenia „na sucho” gotowego obiektu Wodnego Parku Tychy byli członkowie Komitetu Budowlanego Okręgowej Izby Przemysłowo-Handlowej w Tychach. I trzeba przyznać, iż biznesmeni, przedsiębiorcy z różnych branż woj. śląskiego, byli pod wielkim wrażeniem rozwiązań technicznych i technologicznych, jakie zastosowano w Wodnym Parku, sposobem ich wykonania, nie mówiąc o atrakcjach. Obiekt z pewnością duże wrażenie zrobi także na odwiedzających, a część z nich rozpozna tutaj to, co kiedyś sami proponowali. Bo budowa tyskiego aquaparku zaczęła się nietypowo…

– Kiedy pojawił się pomysł budowy, zrobiliśmy badanie marketingowe dotyczące oczekiwań naszych przyszłych klientów i atrakcji, jakie powinny się znaleźć w obiekcie – powiedział Zbigniew Gieleciak, prezes RCGW SA – Przeprowadziliśmy ją w obszarze 25 km od Tychów i 50 km. Ponadto tyszanie i mieszkańcy regionu uczestniczyli w akcji „Buduj razem z nami”, śledzili postępy prac na portalach społecznościowych. Chcemy by nadal uczestniczyli w życiu obiekt. Przestrzeń Wodnego Parku to nie tylko miejsce wypoczynku i rekreacji, ale też inspiracji – ma służyć również realizacji różnych projektów, współtworzonych przez klientów parku. Już teraz mamy 70 gotowych scenariuszy różnych akcji, wydarzeń, spektakli przygotowywanych przez osoby w różnym wieku. Pomysły będziemy systematycznie realizować, już teraz chciałbym zaprosić najmłodszych na niespodzianki z okazji Dnia Dziecka.

O atrakcjach Wodnego Parku, o unikalnym sposobie zaopatrzenia obiektu w prąd i ciepło (poprzez wykorzystanie biogazu dostarczanego rurociągiem z oczyszczalni ścieków) pisaliśmy wielokrotnie. Również pod względem organizacyjnym przyjęto nietypowe rozwiązanie. – Wodny Park jest Zorganizowaną Częścią Przedsiębiorstwa RCGW S.A. (ZCP RCGW SA) – dodał Zbigniew Gieleciak.

– Nie będzie w nim specjalnych działów księgowości, kadr, płac, zamówień czy zaopatrzenia. Będą je wykonywali pracownicy spółki, a czas pracy na rzecz Wodnego Parku, włączony zostanie w jego koszty funkcjonowania. To samo dotyczy pracowników technicznych. W Wodnym Parku pracują specjaliści tych samych dziedzin, co w oczyszczalni. Zamiast dublować załogę zatrudniliśmy tylko dodatkowe osoby, tak aby na obu obiektach zachować system pozwalający na ciągłą pracę przez 7 dni w tygodniu. W sumie pozwoliło to tylko w dziale technicznym zredukować liczbę etatów z 27 do 14.

Nadal natomiast nie jest znana podstawowa cena karty wstępu. Jak powiedział prezes Zbigniew Gieleciak, zostanie ona ogłoszona tuż przed otwarciem Wodnego Parku Tychy.

Leszek Sobieraj, Twoje Tychy 18.04.2018 r.

Galeria zdjęć: